sobota, 16 czerwca 2012

Ostatki

No i wszystko jasne! Juz wiemy co oznacza Boat Party na Malcie! 
Byly tance, hulanki, swawole, skoki do wody i nocne kapiele w morzu. A wszystko to w otoczeniu przepieknej Blue Lagoon by night. I choc na poczatku nasza polska mentalnosc kazala nam byc sceptycznymi wobec rozpoczynajacej sie imprezy, towarzystwo szybko sie rozkrecilo i naprawde dobrze bawilo:) 
Moze z bardzo nielicznymi wyjatkami tych, ktorych organizmy na lekkie kolysanie 'naszej' Hery II na morzu, odpowiedzialy objawami choroby morskiej;)
Postaramy sie wrzucic po poludniu kilka zdjec z tej imprezy.

Dwa tygodnie minely naprawde blyskawicznie i to juz nasz ostatni dzien na wyspie:( Na razie jeszcze odsypiamy wczorajsze szalenstwa, pozniej jednak w planach zakupy, ostatnie plazowanie, pakowanie i oczywiscie mecz! Wieczorem wspolnie w strefie kibica zamierzamy wspierac nasza reprezentacje w zmaganiach z poludniowym sasiadem.

Przesylamy sloneczne i upalne pozdowienia:)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz